Piotr i Patrycja. Najbardziej wysoko-oktanowy ślub tego roku. Nie chcę myśleć jaka była łączna pojemność wszystkich silników które odzywały się na tym ślubie. Z pewnością pięknie grały i dobrze wyglądały. Skoro o wyglądaniu mowa – zapraszam.
PS. A swoją drogą, tą starszą Panią która tak sympatycznie (i metaforycznie zarazem) odbijała się w kolumnie spotkałem ponownie. Było to rok później, w tym samym kościele i tak samo sympatycznie (i metaforycznie) się odbijała. Nie wierzysz – sprawdź ;)
Lubisz taki klimat zdjęć ślubnych a jesteś z okolic Krakowa? Zapraszam na zaprzyjaźnioną stronę ze zdjęciami ślubnymi Piotrka Króla z Krakowa
Pięknie uchwycone emocje. Bardzo fajny reportaż. Oglądając czuje się niedosyt.
Piękne zdjęcia
Super zdjęcia Marcel zaskakujesz mnie coraz bardziej :)
Ciekawy i inspirujący materiał!
Świetny materiał, bardzo mi się podoba. Osobiście nie lubię zdjęć typu motory samochody
Wyszło super pozdrawiam serdecznie oby tak dalej